Informacje

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Sprawcy podpaleń w rękach wieruszowskich policjantów

Wieruszowscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Straży Leśnej Nadleśnictwa w Przedborowie namierzyli dwóch nieletnich odpowiedzialnych za serię podpaleń poszyć leśnych i nieużytków w gminie Galewice w powiecie wieruszowskim. O dalszym losie nastoletnich podpalaczy zdecyduje sąd rodzinny.

Brak opadów deszczu i susza na terenie kraju to bardzo duże zagrożenie pożarowe, co często prowadzi do ogromnych strat oraz zagrożenia dla życia i zdrowia ludzkiego. Problematyka pożarów, głównie podpaleń leży w zainteresowaniu policjantów z wieruszowskiej komendy. Pod tym kątem wieruszowscy stróże prawa od kilku miesięcy prowadzą działania ukierunkowane na ustalenie personaliów podpalaczy oraz na przeciwdziałanie podpaleniom na terenie powiatu wieruszowskiego. Dzięki bardzo dobrej znajomości terenu i środowiska przestępczego oraz współpracy z funkcjonariuszami Straży Leśnej Nadleśnictwa w Przedborowie, kryminalni namierzyli dwóch nieletnich odpowiedzialnych za podpalenia poszyć leśnych i nieużytków w gminie Galewice w powiecie wieruszowskim. Po wnikliwej analizie zgromadzonych informacji, 8 sierpnia 2018 roku wieruszowscy kryminalni przeprowadzili rozmowę z 15-letnim mieszkańcem gminy Galewice. Podejrzenia funkcjonariuszy potwierdziły się. Nieletni już podczas wstępnej rozmowy przyznał się do ośmiu podpaleń i szczegółowo opisał okoliczności tych zdarzeń. Podpalenia w lasach i na terenie nieużytków miały miejsce od maja do sierpnia br. w gminie Galewice, często w bezpośrednim sąsiedztwie gospodarstw i domostw. Jeszcze tego samego dnia policjanci ustalili wspólnika podpalacza. Okazał się nim 16-letni mieszkaniec gminy Wieruszów, który w kilku przypadkach współpracował z swoim kompanem podkładając ogień. Straty powstałe w związku z tymi pożarami na szkodę Skarbu Państwa oraz prywatnych właścicieli są obecnie ustalane. Teraz podpalacze za swoje czyny odpowiedzą przed sądem rodzinnym. Obecnie kryminalni sprawdzają, czy młodzieńcy nie mają na swoim koncie więcej takich przestępstw i jednocześnie wyjaśniają dalsze okoliczności tej sprawy.

Powrót na górę strony