Wypalanie traw jest zabronione. Pamiętajmy o tym
Każdego roku w okresie wiosennym dochodzi do pożarów związanych z wypalaniem traw. To nie tylko ogromne zagrożenie dla środowiska, ale także poważne niebezpieczeństwo dla uczestników ruchu drogowego. Pożary na łąkach, nieużytkach rolnych czy poboczach dróg mogą znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo kierowców i pieszych, prowadząc do groźnych wypadków.
Wypalanie traw to nie tylko niebezpieczny proceder, ale także działanie niezgodne z prawem, za które grożą surowe konsekwencje. Powoduje groźne pożary i stanowi zagrożenie dla ludzi oraz zwierząt. Podczas wypalania traw unoszący się dym może rozprzestrzeniać się na pobliskie drogi, drastycznie ograniczając widoczność. Kierowcy, którzy nagle znajdą się w chmurze dymu, mogą nie zauważyć innych pojazdów, pieszych czy przeszkód na drodze, co zwiększa ryzyko kolizji i wypadków. Gdy kierowca niespodziewanie wjeżdża w obszar silnego zadymienia, często odruchowo hamuje lub wykonuje gwałtowne manewry, co może prowadzić do poślizgu, utraty panowania nad pojazdem lub zderzenia z innymi uczestnikami ruchu. Silny wiatr może przenieść płomienie na pobocze drogi, a nawet na jej nawierzchnię, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla poruszających się pojazdów. Ogień może uszkodzić znaki drogowe, bariery ochronne oraz spowodować zapalenie się pojazdu, który utknął w korku spowodowanym pożarem.
Wypalanie traw jest surowo zabronione:
- Kodeks wykroczeń przewiduje kare grzywny do 5000 zł.
- Jeśli wypalanie spowoduje pożar zagrażający ludziom lub pojazdom, kodeks karny przewiduje kare do 10 lat więzienia.
Jeśli zauważysz wypalanie traw w pobliżu dróg:
- Natychmiast powiadom straż pożarną dzwoniąc na numer alarmowy 112.
- Jeśli napotkasz dym na drodze, zachowaj ostrożność, zwolnij i włącz światła mijania.
- Nie zatrzymuj się w pobliżu ognia, może on szybko się rozprzestrzenić i zagrozić Twojemu pojazdowi.
Nasza zdecydowana reakcja na takie nieodpowiedzialne zachowanie może przyczynić się do ograniczenia niebezpiecznych sytuacji zarówno na drogach jak i w pobliżu zabudowań.
st. asp. Piotr Siemicki